Z jakimi wyzwaniami zmagała się Castorama, jakie były oczekiwania i jakie są dalsze plany?
A.I: Castoramie zależało przede wszystkim na podniesieniu satysfakcji klienta. W ich sklepach znajduje się kilkadziesiąt tysięcy produktów i zdarzało się, że klienci szukając odpowiedniego towaru błądzili, lub zwracali się o wsparcie personelu. Teraz dzięki nowej funkcjonalności mogę zrobić zakupy samodzielnie. Pracując nad tym projektem nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa. Aktualnie Castorama dysponując odpowiednią infrastrukturą ma dostęp do narzędzia, które w prosty sposób łączy offline z onlinem. Tak naprawdę tych korzyści może być znacznie więcej, wiele zależy od fantazji projektantów oraz dalszej strategii tej wiodącej sieci handlowej budowlano-remontowej.
Jak wyglądają trendy na rynku marketingu mobilnego dla Retailu. Co w Twojej ocenie będzie "must have" w perspektywie 2-3 lat?
Ł.M: W ostatnich miesiącach mobile marketing bardzo zmienił się powodu pandemii Covid-19. Wcześniej głównym celem była promocja sklepów stacjonarnych i zaproszenie klientów do ich odwiedzenia, co miało przekładać się na sprzedaż. Dziś akcent przenosi się na promocję sklepów e-commerce. Z powodu ogólnego spowolnienia gospodarczego mocno wzrasta znaczenie efektywności wydawanych budżetów i przełożenie ich na konkretne transakcje w sklepie. Duże sieci już wiedzą, że warto jest inwestować we własne aplikacje stanowiące kolejny kanał komunikacji z grupą docelową. Wiedzą też, że aby działać efektywnie, trzeba inwestować w rozwój aplikacji, ich promocję i komercjalizację. Celem jest, aby jak największa część grupy docelowej aktywnie korzystała z aplikacji. Jednym razem będą to zakupy, innym potwierdzenie przybycia do placówki medycznej (np. aplikacja Medicover), a kolejnym razem skorzystanie z rabatu. Sądzę, że możemy spodziewać się silnego rozwoju rynku aplikacji e-grocery, czemu bardzo sprzyja obecny kryzys. Marketerzy, widzą, że klienci zaakceptowali telefon jako naturalne, bardzo indywidualne narzędzie komunikacji i chętnie korzystają z aplikacji oczekując konkretnych bezpośrednio powiązanych z marką korzyści. Brak możliwości swobodnego korzystania ze sklepów stacjonarnych tylko w części zmniejszył popyt, który musi zostać zaspokojony poprzez inne kanały. W aplikacji powinno się znaleźć wszystko to, co ułatwi i przyspieszy klientowi zakupy, umożliwi sprawne dokonanie wyboru i szybką płatność.
Jeżeli miałbym wymienić główne czynniki, które będą mieć moim zdaniem wpływ na sposób w jaki będziemy dokonywać zakupów w 2021 byłyby to:
- lawinowy wzrost użytkowników m-commerce, o osoby, które wcześniej nie korzystały z tego kanału,
- dalsze pogłębianie i przenikanie się kanałów kontaktu z klientem mobile, online i offline, co spowoduje unifikację doświadczeń zakupowych we wszystkich kanałach,
- w zakresie dystrybucji bedziemy obserwować dalszy rozkwit usług kurierskich przez paczkomaty,
- dalszy dynamiczny wzrost znaczenia marketplace’ów (np. Allegro),
- wzorem USA wzrost wykorzystania asystentów głosowych w marketingu i e-commerce.
A wszystko to za pomocą pogłębionej analityki, tak aby rozumieć proces decyzyjny i zakupowy klienta.